... wspomniał że chciałby abym napisała coś o charakterze. Tak ogólnie to wiem nawet gdzie, kiedy i kto, ale postanowiłam nie odsłaniać przedwcześnie wszystkich swoich tajemnic. Poza tym gdyby odpowiedź na to pytanie (gdzie, kiedy i kto?) była dla kogoś istotna, wystarczy dobrze poszukać na BPB. A że z uwagi na niezbyt duża systematyczność autorki w pisaniu postów materiałów do przeszukania nie ma wiele, to zadanie jest tym bardziej łatwe. Tak więc jak ktoś jest ciekawy to zapraszam do szukania.
Tyle tytułem wstępu. Teraz pewnie wszyscy czytelnicy BPB zastanawiają się co dokładnie na temat charakteru zamierzam napisać w tymże poście. Bo jakby nie patrzeć jest to temat dość ciekawy, aczkolwiek tez nieco trudny. Na tyle trudny że myślenie nad nim zajęło mi już sporo czasu. Dokładnie od kiedy (ktoś, gdzieś) wyraził chęć przeczytania posta na ten temat. Chociaż skłamałabym twierdząc, że cały ten czas nie robiłam nic innego jak tylko myślałam intensywnie nad treścią posta o charakterze. A że kłamstwo jest rzeczą brzydką postanowiła go unikać, więc i twierdzić że od kiedyś nie robiłam nic innego a tylko myślałam o kolejnym moim wpisie na BPB nie będę.
Cóż kłamstwo jest jedna rzeczą, a wprowadzanie w błąd teoretycznych czytelników drugą. Bo tak się składa, że ktoś kto przeczytał wstęp tegoż posta mógł błędnie założyć, ze ja o tym charakterze zamierzam właśnie coś napisać. Otóż nie. Ja tylko zamierzałam napisać posta o czymkolwiek (bo dawno już żadnego nie było) i zaznaczyć że pamiętam o temacie i dalej nie-do-końca intensywnie o nim myślę.
I jak już coś wymyślę to się tym podzielę :)
No tak...charakter czy charakterek? Rozważ to proszę.
OdpowiedzUsuńLubię zdrobnienia :)
Usuń