... i po urlopie. I wypadałoby coś napisać. Zwłaszcza że obiecałam nowy wpis jednej mojej stałej czytelniczce. A jak obiecałam to nie wypada teraz tej obietnicy łamać. W końcu rodzice zawsze mi powtarzali że dane słowo rzecz święta. Aczkolwiek jak się obserwuje dzisiejszy świat to jednak niewiele osób wychodzi z takiego założenia. Co jest bardzo przykre biorąc pod uwagę że osobiście uważam ze nie sposób zbudować prawidłowo funkcjonującego społeczeństwa w sytuacji, w której jeden członek tego społeczeństwa nie może ufać drugiemu. Zaufanie jest niezwykle ważne w relacjach międzyludzkich, zarówno jeśli mówimy o relacjach w rodzinie czy wśród przyjaciół, jak i większych społeczności.
W jednej książce pt. "Smoki upadłego słońca" znalazłam taki oto bardzo piękny cytat: "Złożyłem obietnicę. Nigdy przedtem się nad tym nie zastanawiałem, ale obietnica to nie jest coś, co składa się ustami. Składa się ją w sercu. Jeśli ktoś łamie obietnicę, w jego sercu pojawia się szczelina, aż wreszcie całe robi się popękane" Jest to jeden z tych cytatów, który znalazł miejsce na liście ulubionych cytatów Marty, która to lista powstała czas jakiś temu i do tej pory systematycznie się rozwija.
Zrobiło się jakoś dziwnie poważnie, co nie do końca pasuje do mojego Bardzo Profesjonalnego Bloga. Niestety tak się składa że ja jestem w jakimś takim poważniejszym nastroju dzisiaj, co się jakimś dziwnym sposobem przekłada na nastrój panujący na blogu. Cóż, zdarza się.
Może następnym razem będzie weselej. Albo przynajmniej mniej poważnie.
Pozdrawiam wszystkich którzy to przeczytali :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz